piątek, 21 czerwca 2013

6. Poland - Mexico

Piątek? Hostka zarządziła dzień wolny, więc korzystam! Wstałam przed 11. Przed 2 pojechałam z hostką do miasta. Oddałyśmy rzeczy do charity shop, potem byłyśmy na zakupach i w bibliotece. Wróciłam, zjadłam, wzięłam rower i pojechałam na umówione wcześniej spotkanie z Marce, która jest Meksykanką.
Postanowiłam wyjechać o wiele wcześniej, ponieważ w ostatnim tygodniu, za każdym razem gubiłam drogę i spóźniałam się... (co skutkowało np nie spotkaniem się z Polką...). Uf, dałam radę :D Okazało się o wiele bliżej niż myślałam. Spotkałam się z Marce. Usiadłyśmy na tarasie, nad brzegiem Tamizy (widok przecudowny), czekałyśmy aż podejdzie do nas kelner.. ale się nie doczekałyśmy, a więc nauczyłam się dziś jednego: kelner do Ciebie nie przyjdzie, Ty musisz podejść do niego. A więc zamówiłyśmy napoje i zaczęłyśmy rozmawiać. Było naprawdę zabawnie, szczególnie iż poznałam podczas rozmowy część hiszpańskich słówek ;). Poza tym... wiedziałam, że w Polsce jestem gadułą, ale nie wiedziałam, że rozmawiając po angielsku również... ;) Przesiedziałyśmy tam ok. 2h co chwilę śmiejąc się głośno i postanowiłyśmy wyjść. Wsiadłyśmy na rowery z misją znalezienia czegoś ciekawego, jadąc nie znaną drogą. Okolica była naprawdę piękna, jechałyśmy uliczkami pełnymi drzew ściętych na niespotykane kształty.. aż dojechałyśmy do główej ulicy, która nie była mi obca. Zniesmaczyłam się końcem podróży (w końcu miałyśmy jechać w nieznane, lol) i zawróciłyśmy. Postanowiłyśmy jechać w okolice domu Marce i porobić trochę zdjęć. Powiem szczerze, będąc w Anglii przyjmuję stwierdzenie - nikt mnie tu nie zna i nikogo więcej nie spotkam, a więc publiczne wygłupianie się, nie stanowi dla mnie totalnie problemu. Z takim nastawieniem naprawdę coraz lepiej się tu bawię, a tutaj kilka fotek z dzisiaj:
(ps. można powiększyć, jak się zrobi 'klik' na zdjęcie, haha)




Jutro od 11 zwiedzanie i shopping z Natalią. Post więc będzie wieczorkiem.
See U.

2 komentarze:

  1. jak czytam takie pozytywne notki to odzywa sie we mnie glos: "kurwa Olka, co Ty tu robisz?!" Zazdroszcze Pola, oby tak dalej :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam nadzieję, że będzie dobrze.. Trzymaj kciuki!

    OdpowiedzUsuń

Witam i dziękuję za pozostawienie komentarza ;)